Kolejna inicjacja za nami – tym razem udało nam się zorganizować i szczęśliwie przeprowadzić warsztaty w nowopowstałym w piwnicach złodziejewskiego pałacu studiu.
Uczestnicy stąpając, leżąc, siedząc, stojąc na głowie na miękkim czarnym dywanie starali się kierować modelkami, a one „tańczyły” w rytm dźwięku migawek. Pierwszego dnia pozowała im piękna, spokojna i delikatna Paulina Tomaszewska, będąca wyzwaniem dla ich kreatywności; drugiego dnia dynamiczna Ola Hapka z ciałem niczym wyciosanym w kamieniu, będąca wyzwaniem dla ich refleksu :). Nad wszystkim czuwał Andrzej Fetish Frankowski układając światło na ciałach modelek, udzielając licznych wskazówek uczestnikom ze skarbnicy swojego doświadczenia.
Urzekła mnie twórcza atmosfera tych warsztatów, muzyka w studiu, zgranie uczestników, ich wzajemna pomoc. Uczestnicy byli albo tak wyrozumiali, albo tak zaabsorbowani warsztatami, że nawet nie zwrócili mi uwagi, iż herbata na śniadaniu miała kolor kawy, a zatem dobra być nie mogła ;). Mam nadzieję, że szybko zatęsknicie za atmosferą Złodziejewa …i za obiadami pani Basi.
Dziękuję Wam za Waszą obecność. Życzę twórczych pomysłów i dużo cierpliwości w ich realizowaniu.
Natomiast wszystkich chętnych informujemy, że 18.03-20.03.2011 odbędzie się kolejna edycja warsztatów fotografii studyjnej. Zapraszamy.
Marcelina
Komentarze
Danny:
Naga, leżę przed nim wyciągnięta na szezlongu. Światło żarówek rzuca migoczące cienie na twarz, na oczy, które płoną z pożądania. Leżenie bez ruchu przychodzi mi z łatwością. Obserwuję Mistrza, podczas gdy na jego oczach powstaję na nowo, włókno za włóknem, wciśnięcie migawki za wciśnięciem…
Smak pierwszych zdjęć wyostrza jedynie apetyt … Zazdroszczę, że tym razem nie byłem… że nie napisałem petycji w sprawie czarnej herbaty…
Pozdrawiam Złodziejów i mam Was w sercu.
Danny
Danny, ja już teraz Ciebie też :D ;) do zobaczenia!!!
Phoenix:
Całkiem ciekawe te Wasze warsztaty :) Olutka jak zwykle przecudowna, jakkolwiek bym ją często widywał i tak zadziwi zmianą (wszak w końcu kobieta zmienną jest :) studio jest bardzo trudnym zadaniem, ale naprawdę widać , że daliście radę :)...pozdrowienia dla całej ekipy
Phoenix