Michał Kukla, wiek: 33
Cork, Irlandia, tester w EMC Ireland
Warsztaty w Złodziejewie to były pierwsze warsztaty fotograficzne, na jakich byłem, ale na pewno nie ostatnie. Na kolejne warsztaty również przyjadę do Złodziejewa bo trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś mógł zorganizować lepsze. Program warsztatów przerósł moje oczekiwania; w ciągu całego dnia miałem nie więcej niż pół godziny dla siebie, cały pozostały czas czegoś się uczyłem.
» więcej
Rano godzina lub dwie pogadanki, później kilka godzin focenia, potem szczegółowe omówienie zdjęć, a na koniec dnia ognisko, browar i dyskusje (nie tylko o fotografii). Miejsce, w którym to wszystko się odbywa ma niepowtarzalny klimat – unikalne połączenie pałacu z wielkim ogrodem, w którym czas stanął 100 lat temu, starej gorzelni i… PGRu. Przyjeżdżając do Złodziejewa zostawia się wszystkie swoje problemy i zmartwienia i przenosi się w inny świat.
Poznałem wspaniałych ludzi. Zarówno prowadzący warsztaty, jak i współuczestnicy to ludzie z pasją, otwarci i ciekawi świata.
Jeśli chodzi o fotografię to nie należy się spodziewać zbyt wiele wiadomości na temat strony technicznej, ale te rzeczy można znaleźć w tysiącach książek i w necie. Poza tym każdy uczestnik przed warsztatami powinien zapoznać się z instrukcją obsługi swojego aparatu. Prowadzący oczywiście odpowiadają na każde pytanie, ale szkoda marnować czas na takie rzeczy. Natomiast bardzo dużo można się dowiedzieć o fotografii artystycznej, o współpracy z modelką, o pokazywaniu emocji i o tym jak być kreatywnym. Uczestnicy warsztatów uczą się dużo również od siebie nawzajem.
Polecam!
« ukryj
Komentarze