Iza Sawicka, fotograf, Paryż
Warsztaty: Twórcze wczasy
Spędziłam codowny czas , spotkałam codownuch pasuonjacych ludzi. Trzymałam w ręku meteoryty , dowiedziałam się gdzie wynająć alpaki i jak szukać plenerów kiedy nikt nie chce nam ich zdradzic ich lokalizacji , zaraziłam się checia wejścia na Kilimandżaro , dostałam propozycje wystawy , spędziłam noc przy dogasajacym ognisku tete a tete ze zlodzoejewskim kotem , wypiłam hektolitry piwa , potwierdziłam przekonanie ze od każdego niezależnie od naszych prywatnych gustów można się wiele nauczyć.. dowiedziałam się wiele o sobie , przypomniałam sobie to o czym zapomniałam i zapomniałam o tym nad czym za bardzo się skupiałam , zostałam następna psychofanka Damiana mogłabym pewnie długo tak wymieniać, już tęsknie i na pewno wroce !! Mysle, ze przez jakis czas będziecie moimi prezentami urodzinowymi , Bozonarodzeniowymi i imieninowymi
Stwozylas magiczne miejsce Marcelinko ! Iza Sawicka
Komentarze