Każda dziewczynka jak najprędzej chce stać się kobietą. W czasach, kiedy owa kobiecość często bywa wypaczona, nauczmy się patrzeć i pokazywać kobiety, zarówno te małe, jak i te duże, zgodnie z ich naturą. Kobieto, boski diable, chciał krzyczeć Mickiewicz. I zaiste coś w tym jest.
Kobieta to istota pełna siły i wdzięku, ale też delikatności. Może jak kwiat uwodzić, zniewalać, ale jak róża może też kłuć. By być piękną nie jest konieczny silikon w ustach, botoks w policzkach, wielkie piersi, krótka spódniczka i jak najwięcej odkrytego ciała. Te warsztaty to ukłon w stronę kobiecości. To dzielenie się umiejętnością rozkochiwania dziewczynek w klasycznym rozumieniu piękna i wdzięku. Nauczmy siebie i dorastające kobiety patrzeć na nie z czułością, nie pozbawiając ich kruchości, ale nie zapominając o ich sile.
TO SĄ WARSZTATY, NA KTÓRYCH SKUPIMY SIĘ NA FOTOGRAFOWANIU KOBIET ZARÓWNO TYCH DORASTAJĄCYCH, JAK I TYCH DOROSŁYCH. Czyli warsztaty dziecięce w zupełnie nowej odsłonie, w połączeniu z warsztatami fotografii kobiecej.
Co nas czeka ?
Warsztaty z obiecującym talentem. Dziewczyną, która ma serce do fotografii, i tworzy piękne malarskie zdjęcia.
Sesja z przepięknymi dziewczynkami – sesja np. elficka, sesja rudzielców.
Dopracowane kadry i kreacje dla modelek.
Rozbudowana cześć merytoryczna dotycząca techniki fotograficznej i kilka godzin postprodukcji zdjęć.
Anna Pietrakowska, wrażliwa, pracowita, cholernie zdolna ale i niepoukładana, chaotyczna, pełna zmienności, która płacze ze śmiechu przynajmniej raz dziennie. Lubi obserwować innych, ich twarze i kolory jakie ich otaczają. Ania – wrażliwiec, nie tylko na piękno, ale również na ból – swój i innych.
Zderzywszy się z prozą życia, nudną pracą, chorobą synka zapragnęła zrobić coś, bo każdy dzień był szary, pozbawiony kolorów. Swój spokój znalazła w robieniu zdjęć. Tworzyła inną, lepszą rzeczywistość, często bardziej kolorową. Po pewnym czasie zaczęło jej doskwierać, że nie umiała wpływać na obrazy. Poszła więc do szkoły technicznej, nauczyć się, jak sama przyznaje – obsługi aparatu, ale też poznać ludzi, zainspirować się. To było to! Tam zaczęła szukać, próbować, bawić się światłem. Jak sama wspomina ważne było, że ktoś w nią zwyczajnie uwierzył. Tam nauczono ją, by fotografować dużo i zawsze – nie rozstawała się z aparatem. Od tamtego momentu świat stał się dla niej piękniejszy, nabrał sensu i kilka lat później zaczęła się jej prawdziwa fotoprzygoda, która trwa do dziś.
Fascynuje ją poszukiwanie własnego języka w fotografii. Na fotografiach chcę pokazać swój osobisty charakter. Szczerze mówi, że nie jest fotografem określonym – robi fotografie na wielu płaszczyznach i na wiele sposobów. Nie obce są jej sesje fashion, komercyjne, fotografia przedmiotu, reportażowa, ślubna. Najwięcej satysfakcji daje jej fotografowanie ludzi, przede wszystkim kobiet. Sfotografowani przede nią ludzie zostają już ze ną na zawsze – nie tylko ich twarze, ale również historie które z sobą niosą.
Od niedawna fascynuje ją malarskie podejście do fotografii, niekiedy bajkowej, a czasem smutnej, a nawet mrocznej. Uwielbia przenosić się do świata pięknych kolorów, sukni, bogatych ozdób, kreowanie rzeczywistości. Zamiana planu zdjęciowego w kadr z bajki, to również coś, co przynosi jej ogromna satysfakcje.
W postprodukcji stara się podkreślić stwarzany klimat, zachęca ją to do odważniejszych prób edycji oraz retuszu, ale zawsze stara się przy tym skupiać na modelach, odciągając uwagę od otaczającego je tła.
Z Anią poznałyśmy się na warsztatach w Złodziejewie. Przyjechała tu, bo nie boi się uczyć od innych i mimo chęci czerpania inspiracji od razu zauważyłam, że ma swój niezwykły styl. Praktycznie od początku liczyłam na to, że kiedyś zasili nasz poczet prowadzących. I tak się stało…
Szkolenie w wymiarze
2 pełnych dni
Noclegi, pobyt
zakwaterowanie
Pełne
wyżywienie
Spotkanie organizacyjne. Integracja ☺
Rozmowa o fotografii wymiana doświadczeń i oczekiwań. Krótkie wprowadzenie teoretyczne do porannego focenia, by rano po kilku wskazówkach możliwe było rozpocząć jak najszybciej fotografowanie.
Śniadanie
Odrobina teorii i dalsza cześć teoretyczna już z wykorzystaniem wiedzy w praktyce .
Pierwsza stylizacja (mini sesja fashion/portretowa – mini edytorial Fall/winter 2019/20 by Ostrowska – LEŚNA ELFICKA SESJA – pozować nam będą tylko BLONDYNKI.
Najpierw Ania pokaże, jak pracuje – 30 – 40 min., a potem idziemy w plener.
Podczas sesji Ania opowiada, ustawia modeli, pokazuje jak nawiązać relacje, stworzyć klimat itd. – uczymy się na zasadzie obserwacji.
Przerwa na kawę i ciasto.
Druga stylizacja – od Justyny Bator (coś bardziej współczesnego – tu bardziej skupimy się na portretach).
Obiadokolacja
Wieczorem po obiadokolacji selekcja zdjęć z uczestnikami.
Śniadanie
Postprocesing – obróbka zdjęcia z pierwszej części – jak wygląda postpros w Ani wykonaniu?
LR i proces wywołania rawa – Ania podzieli się ustawieniami ulubionymi i da kilka na własny użytek.
Przerwa kawowa
Potem dopieszczenie w PS – tekstury itd. akcje – Ania także da swoje ulubione ☺
Obróbka zdjęcia uczestnika warsztatów – i później każdy chciałabym, żeby spróbował wywołać Rawa i poszaleć w PS.
Jak zdążymy powtórzymy to z fotografią z drugiej części – Ania pokaże, jaki ma na to pomysł.
Obiadokolacja i pożegnanie.
2 dni intensywnych warsztatów
Praca z modelami
zakwaterowanie w stylowych, dwuosobowych pokojach w agroturystyce przy Pałacu Jasminum
Całkowite wyżywienie z domowej złodziejewskiej kuchni
Każdego dnia przerwa kawowa z poczęstunkiem
Wygodna sala wykładowa z rzutnikiem, sprzęt studyjny, oddanie 10 ha parku pałacowego, wnętrz fabrycznych na wyłączność Uczestników
Nauczycie się: