49 lat, Wrocław
Współwłaściciel firmy elektronicznej, mgr inż. elektronik.
Warsztaty III edycja – listopad 2010, Warsztaty Aktu w studio – I edycja, Tygodniowe warsztaty „7 fotografów w 7 dni” maj 2011.
Moja przygoda ze Złodziejewem trwa już czas jakiś. Dość powiedzieć, że w maju byłem tam trzeci raz. Mogę więc śmiało powiedzieć, że jestem już dinozaurem w tym zakręconym towarzystwie :-).
» więcej
W listopadzie 2010 miałem spore wątpliwości, czy ja, kompletny amator, nie mający praktycznie żadnych doświadczeń w fotografii ludzi, powinienem w ogóle tam pojechać. Ale ciekawość i chęć poznania słynnych i uznanych fotografów, takich jak Złodziejka, Fetish czy Mauritz była silniejsza od obaw. I mogę powiedzieć, że już pierwsze wrażenia przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Pobyt w tym magicznym miejscu, pełnym niezwykłych i cudownych zakątków, praca z ludźmi ogarniętymi tą samą pasją, rozmowy o fotografii i… nie tylko… zapadły mi na długo w pamięć. Do tego stopnia, że już w styczniu byłem w Zalesiu znowu, tym razem w studio. A wyjeżdżając stamtąd w styczniu, wiedziałem, że wrócę wkrótce. Po majowej, tym razem tygodniowej edycji Warsztatów moje pozytywne wrażenia tylko się pogłębiły, i wiem, że jeszcze nieraz tam zawitam.
Jeśli chodzi o merytoryczną stronę warsztatów, to mogę tylko napisać, że ich formuła – jeden fotograf i jedna modelka w jeden dzień, wspaniale się sprawdza i sprzyja indywidualnemu rozwojowi uczestników. Wieczorne omówienia popełnionych fotografii pozwalają na spojrzenie z dystansu na swe dokonania. Marcelina, wspaniała gospodyni i doskonały fachowiec dba o różnorodność zaproszonych fotografów i modelek, co powoduje, że uczestnicy ani na chwilę nie są znudzeni, i wyjeżdżają stamtąd z gorącymi głowami pełnymi pomysłów, ale też i z żalem i z poczuciem pewnego niedosytu. Osoby takie jak ja, dla których fotografia to jedynie ( a może aż ) pasja i hobby mogą się tu dowiedzieć rzeczy, które mogą być przełomowe dla dalszego rozwoju ich pasji. Dla mnie osobiście najważniejsza jest magia tego miejsca i charyzma prowadzących, oraz możliwość spędzenia czasu z dala od trosk i problemów zawodowych.
Gdyby ktokolwiek miał jeszcze wątpliwości, czy warto tu przyjechać, odpowiadam: PO STOKROĆ WARTO!!!
Najserdeczniejsze podziękowania i pozdrowienia dla całej ekipy Warsztatów w Złodziejewie!!!
« ukryj
Komentarze