Jestem żywym przykładem na to, że nawet jak przyjeżdża się na kurs ABC i potrafi się jedynie włączyć i wyłączyć aparat, to wyjeżdża się z wiedzą, dzięki której można zacząć szlifować zdobyte umiejętności, a kiedy te przestają Ci wystarczać i pragniesz więcej to jedziesz na kolejne warsztaty, gdzie zdobywasz znowu mnóstwo wiedzy, (której jest tyle, że nie możesz spać przez kolejny tydzień bo Ci mózg pulsuje), ale zaczynasz dalej pracować nad sobą, aż stwierdzasz, że to nadal mało i mało i wracasz! Bo od kogo zdobywać wiedzę, jak nie od najlepszych?? Ja będę wracać do końca świata i jeden dzień dłużej, bo ciągle mi mało
Komentarze