Reportaż z warsztatów fotografii ślubnej: Katarzyna Ptasińska

i te myśli kotłujące się przed pierwszym zleconym reportażem ślubnym 🤯😳😶‍🌫️

Czy dam radę?,  czy ich nie zawiodę?, czy będą zadowoleni?, czy się nie zbłaźnię w kościele?, czy będę wiedział, gdzie stanąć?, czy mam dobry obiektyw?, czy mój aparat bez lampy poradzi sobie w ciemnym kościele?, czy będę potrafił uchwycić prawdziwe emocje?, kto poza młodą parą jest ważny?, które momenty są żelazne i najważniejsze?, cze z setek zrobionych zdjęć wybiorę te właściwe?, czy nie przesadzę z obróbką?, a może oddam zdjęcia zbyt surowe?, jak używać lampy na weselu?, czy używać lampy w kościele?, gdzie w kościele stanąć?, gdzie zabrać młodych na plener?, jak na plenerze pokazać ich uczucie?, jak zrobić plener bez sztampy i sztuczności?, a tak w ogóle, to jak młodzi mają mnie znaleźć wśród tysięcy innych fotografów❓❓❓

Wiemy, że przyjeżdżajcie do nas z głowami pewnymi pytań. Czasami przyjeżdżacie po prostu sprawdzić, czy się do tej roboty nadajecie.

A my❓ My dajemy Wam odpowiedź ☺️

Stwarzamy warunki, także dzięki pracy w grupie, byście mogli przekonać się, czy praca pod presją i czasu, i sytuacji, i innych ludzi jest dla Was. 

Czy dobrze czujecie się jako reporterzy, ale też i kreatorzy – ponieważ fotograf ślubny jest i reporterem i reżyserem.

Zabieramy Was do kościoła, tworzymy przygotowania w pałacowym salonie i oczywiście potem pracujemy plenerowo.

Kasia, która jest autorką tego rewelacyjnego reportażu, na codzień fotografuje dzieciaczki, także te w przedszkolach etc., jadąc do nas w jej głowie także kłębiły się zapewne powyższe pytania. Co najciekawsze, przyznała, że po warsztatach ma mętlik w głowie, ale czeka na olśnienie, które wynika z naturalnego procesu nauki kiedy to ktoś przestawia szufladki w głowie i przekazuje nową wiedzę.

Kasiu, ja gratuluję Tobie wprawnego oka, wrażliwości i dobrego warsztatu❣️

Życzę powodzenia na nowej drodze życia 😉 i wielu wielu sukcesów.

A referencjami od Kasi z radością się dzielę:

 „Jadąc do Złodziejewa, wiedziałam, że nasiąknę twórczą energią od innych. Na co dzień, nie mam z kim porozmawiać (twarzą w twarz), poczuć twórczej energii, bo raczej odstaję od swoich bliskich swoją wrażliwością a na Warsztatach wszyscy byliśmy podobni, choć bardzo różni. Wiele dróg-jedna pasja określa nas idealnie! Jeszcze będąc na warsztatach, przez intensywność i emocje zastanawiałam się, jak ja wytrzymam na wczasach aż 6 dni ale teraz nie mogę się doczekać! Dziękuję WSZYSTKIM za to, że byliście!

Kocham takie miejsca, jak Złodziejewo! Pełne historii, pięknych pamiątek, mebli, bibelotów.. myślę, że w poprzednim wcieleniu, jeśli by w nie wierzyć mieszkałam w podobnym miejscu i dawnych czasach, bo zawsze czuję się w takich miejscach, jak w domu. Spokojna i zainspirowana :)”

______________

fotografowała: Katarzyna Ptasińska

pozowali: Oliwia Gudyno i Daniel

sukienka od: Maryla Walkowska

warsztaty pod okiem: Karol Kalinowski

 

PRZYGOTOWANIA 

 

CEREMONIA

 

PLENER

 

Warsztaty w Złodziejewie
Zalesie ul. Szubińska1, 89-200

BĄDŹ NA BIEŻĄCO, NEWSLETTER