Na spotkaniach podsumowujących warsztaty, jakiekolwiek, ale tyczy się to przede wszystkich warsztatów ślubnych często powtarzam, że jeśli widzę załącznik z ok. 40 (czterdziestoma) i więcej załącznikami, to już nie chce mi się go otwierać, bo mam przeczucie graniczące z pewnością, że będzie tam bylejakość, zdjęcia robione na kolanie, na odwal, bez retuszu, z podstawowymi błędami, gdyż wychodzę z założenia, że nie da się na warsztatach wieloosobowych (tu było 15 osób :O ) zrobić więcej niż kilkanaście ciekawych, dobrych i dopracowanych ujęć.
.
No i sami zobaczcie jak bardzo się myliłam…. 144 zdjęcia – praktycznie wszystkie świetne! Tworzące spójną całość, piękną historię miłości, która stała się jednością.
.
Marto, bardzo lubię w taki sposób się mylić. Dziękuję Ci za to zaskoczeni i za ten znakomity reportaż.
.
A Was zapraszam na Warsztaty Fotografii ślubnej w Złodziejewie, byście mogli stworzyć własną pełną ciepła i emocji opowieść.
PRZYGOTOWANIA
CEREMONIA
PLENER
Komentarze