Tym razem chciałabym Wam pokazać, jak wyglądają nasze zimowe reportaże – da się? da się!
W dobrym miejscu, w dobrym towarzystwie da się wszystko! Nawet w sporej grupce pasjonatów – zawsze podkreślam: wszystko zależy od Was, a także od kultury innych uczestników w grupie.
Tym razem reportaż Mateusza Wójcika z grudnia 2019 roku.
PRZYGOTOWANIA
CEREMONIA
Zawsze na naszych warsztatach fotografii ślubnej zabieramy Was do pięknego barokowego kościoła oddalonego od nas o 6 km.
Bardzo rzadko, ale czasami zdarza się, że nasze warsztaty połączone są z możliwością zdobycia legitymacji – zaświadczenia z Kurii biskupiej dla operatorów uroczystości sakralnych. Takie właśnie były te grudniowe warsztaty ww 2019. Ślub był w całości inscenizowany – opiekował się grupą fotograf i 2 księży – jeden „celebrował” uroczystość, drugi był narratorem.
PLENER ŚLUBNY
Troszkę szczękaliśmy zębami na myśl o tym, co nas czeka, zwłaszcza pannę młodą odzianą tylko w sukienkę, ale jak zapewne wiecie już – nie ma złej pogody na zdjęcia.
Ta sesja potwierdziła tę tezę. Gorąca atmosfera i udane kadry podgrzewały atmosferę i zachęcały do fotografowania aż do zmroku.
Fotograf: Mateusz Wójcik
pozowali: Agata Rybicka, Filip Lechowicz
wizaż: Daria Berendt
prowadzenie: Karol Kalinowski ze swietliste.pl
Komentarze