< Ewa Sobiecka Sebastian Bednarz >

Marcin Katarzyński

Marcin Katarzyński,

Lat 40ści z groszem, ojciec 13latka, wolny strzelec życiowy, buntownik z wyboru, mentalny obywatel świata, uciekinier.. nie polityczny 😉 z zawodu mechanik, z wykonywanego przez większość życia handlowiec, menager, szef itp.. uciekinier z wyścigu szczurów w poszukiwaniu „czegoś tam” ulokował się obecnie w krainie deszczowej na pograniczu surowego klimatu Devon i malowniczej Kornwalii… w Plymouth.
Obecnie zajmuje się sprawianiem wrażenia bardzo zajętego by mi za to płacili na tyle dobrze bym miał czas, siłę i możliwości do realizacji pasji 🙂 Pracuję sobie w spokojnym magazynie, wybór całkowicie celowy 😉

Witaj Droga Złodziejko 😉

zastanawiające nawiasem mówiąc czemu Złodziejka… wybacz ale lubię poznawać dusze ludzkie, chyba dlatego mnie tak do portretu ciągnie… Szczerze mówiąc nie znałem Twoich prac póki nie trafiłem do Złodziejewa….. właśnie… kradniemy część duszy fotografów… modelek, uczestników, na pewno miejsca w które Ty zaaplikowałaś swoja dusze… wiec kto tu co kradnie Złodziejko 😉 Chyba my.. a Ty? zapewne skradasz coś niecoś z człowieka gdy Ty go fotografujesz.. hmm..

Cóż…

Marcelinko, przede wszystkim chciałem bardzo podziękować za możliwość uczestnictwa w samych warsztatach jak i przebywania w tym miejscu, w Twoim domostwie. Stworzyliście coś pięknego, coś na miarę moich marzeń, może nie tak wielkiego ale zawsze w dzisiejszym świece tęskno mi do architektury sprzed lat.. wiem.. może dziwny jestem oblepiony gadżetami i nowościami technicznymi w środku będąc jednocześnie w innej epoce ;-).. wiesz że zachwycałem się zapachem z szafy na ubrania? 😛 Lubię starocie a może dlatego że to wszystko ma dusze, historię jakąś, coś przeszło… jest w tym wszystkim coś magicznego i fajnie spotkać wariatów którzy to kochają i potrafią o to zadbać :-). nawet popielniczka niecodzienna 🙂

Mam nadzieję że kiedyś będzie czas i możliwość siąść przy kawie i porozmawiać o tym co w duszy gra bo dla mnie w tym wszystkim to właśnie człowiek tworzy ten klimat i jeśli człowiek coś takiego tworzy to musi być niezmiernie ciekawy…

a teraz koniec zachwytów i chwila prawdy 😛

Przesyłam Ci dziesięć zdjęć póki co, wolno mi to trochę idzie a do tego dopiero kilka dni temu wróciłem do siebie. A jeszcze z dziesięć zdjęć zostało.

Pozdrawiam

Marcin

Warsztaty w Złodziejewie
Zalesie ul. Szubińska1, 89-200

BĄDŹ NA BIEŻĄCO, NEWSLETTER