Zloty absolwentów warsztatów w Złodziejewie powolutku stają się tradycją i muszę subiektywnie, obiektywnie, sama nie wiem jak, przyznać, że są coraz bardziej udane. Ludziska są coraz bardziej zżyci z tym miejscem i z sobą, coraz bardziej świadomi tego, po co tu przyjeżdżają. A przyjeżdżają zdaje się dla spotkań z ludźmi, którzy patrzą w tym samym kierunku, mają tę samą pasję, wymienić się wiedzą, spostrzeżeniami, pośmiać się, pośpiewać, wyciszyć się… no i potworzyć w przyjacielskiej atmosferze.
Pierwszy zjazd zorganizowałam w odpowiedzi na prośby i zapytania dziesiątek ludzi, którzy marzyli skorzystać z moich plenerów i pisali, pisali, pisali w tej sprawie. Wcześniej jednak „wpuszczałam” doń tylko moich przyjaciół, popełniał tu fotografie m.in. Phoenix, Fetish. Organizując warsztaty siłą rzeczy pozwoliłam wkroczyć w moje inspirujące miejsca ludziom, a możliwość kontynuowania tworzenia w Złodziejwie na zlotach jest niejako bonusem dla tych, którzy wybrali moje warsztaty, zatem w ramach naszych wspomnień, zachęcam kolejnych adeptów fotografii do przybycia do Złodziejewa…
Kurcze, czasem, aż samej mi trudno uwierzyć, że te zdjęcia powstawały w odstępach minut… To samo miejsce, ta sama modelka, ten sam wizaż… Sami musicie przyznać, że fotografowie odciskają swoje piętno na modelkach, wiadomo, udaje się to tylko świadomym fotografom, którzy wiedzą, co chcą osiągnąć i wiedzą jak. Miło mi obserwować, że ta umiejętność się pogłębia, więc cieszę się wielce i składam im hołd.
Oczywiście hasały też z nami radośnie nasze najfajowsze, najwierniejsze, najmilsze, najpiękniejsze modelinki: Sroczka, Olcia i Alcia.
Do zobaczenia w Złodziejewie!!!
z koleżeńskim pozdrowieniem 😀
Marcelina
Komentarze
Bartek.W:
kocham!
Ryś:
Pięknie... kuna .... pięknie!
Pozdrawiam wszystkich!
Beata:
Banda świrów ;P
Fajno byłooooo!!!
Arcadius:
...a mnie znów nie było ... ychhhh :(
Toroo:
Świetny wpis, bajecznie spędzony weekend. Dzięki do zobaczenia.