Marta Chojnacka
26 lat, Poznań
Warsztaty fotografii ślubnej
Przepyszne ( i jakże obfite!) śniadanie przy świecach i muzyce z winylowych płyt, intensywny dzień z aparatem w dłoni, piękny pałac, cudowni modele, drożdżowy placek, mleko prosto od krowy, wspaniali ludzie i mnóstwo kotków. Czy można chcieć czegoś więcej do szczęścia?:)
– Mi wystarczy.
Po kilku miesiącach mniejszych i większych niepowodzeń, z przeświadczeniem, że po prostu mam w życiu pecha i wszystko jest do kitu, pojechałam do Złodziejewa.
I tam przez kilka dni byłam po prostu szczęśliwa;)
Komentarze