Do tej pory miałam zaszczyt gościć w Złodziejewie wiele znakomitych fotografów, ale zawsze byli to mężczyźni… Myślałam od jakiegoś czasu o pierwiastku żeńskim, szukałam myślami kobiety, której postrzeganie świata jest na tyle wyraziste i zapadające w pamięć, by móc je przeciwstawić męskiej fotografii. Zdjęcia Weroniki znałam od jakiegoś czasu, ale dopiero jak zobaczyłam cykl aktów Materia nieZŁOMnie piękna, nie miałam wątpliwości, że to może i MUSI być ONA!
Fotografia, by zasługiwała na miano artystycznej musi igrać z rzeczywistością, być jej przetworzoną przez wyobraźnię twórcy projekcją. Fotografując kobiece ciało mamy zadanie podwójnie trudne – mamy ciało – materię, której nie powinniśmy deformować, by nie zatraciła swojego piękna; nie powinniśmy stylizować, bo ubrane ciało nie stworzy nam aktu. Mamy nagą kobietę, studio, jakąś przestrzeń i co dalej? Według mnie jedyną słuszną drogą jest ubrać ciało w duszę…, a przynajmniej nie pozbawiać ciała duszy, wtedy mamy szansę być nie tylko rzemieślnikami, ale także artystami.
Veroniq jest przeciwwagą dla fotografów – mężczyzn, którzy często zapominając o wnętrzu, koncentrują się na pięknie ciała i uporczywie dążą do ukazania drzemiącej w nim energii erotycznej, zapominając o wszystkim innym, co tworzy Kobiecość. W swoim najnowszym projekcie stworzonym na potrzeby ekskluzywnego kalendarza Weronika wykazała się kunsztem warsztatowym, niezwykłą wyobraźnią, wrażliwością i …przekorą. Wielkiej odwagi wymagało przeciwstawienie – i to w taki sposób, by nie było ono dysonansem, a przepiękną harmonią – delikatności, kruchości ciała kobiecego i zimna tarnogórskiego złomu.
Uważam, że dawno w fotografii polskiego aktu nie było dzieła tak interesującego, zachwycającego formą i pozostawiającego możliwość tak wielu skojarzeń i interpretacji jak projekt Veroniq Zafon. Jestem pewna, że ta utalentowana niezwykła kobieta może uwrażliwić mężczyzn na kobiecość, kobietom pomóc odbyć podróż wgłąb siebie, a jako fotograf fotografów nauczyć nie tylko pracy w studiu z modelką, ale także, a może przede wszystkim jak fotografią opowiadać swoje własne historie, jak uwalniać emocje i jak kusić pięknem.
Fotografka zafascynowana jest tańcem i to on jest nieodłącznym elementem jej kreacji świata. To taniec od wieków, niezależnie od szerokości geograficznej był nośnikiem emocji, sposobem wyrażania siebie bez słów. Akt i taniec – nierozerwalne motywy jej fotografii, bo jak mówi: „Oba tematy dotykają jednego – ludzkiego wnętrza, intymnych emocji tych najbardziej skrywanych, ludzkich, prawdziwych bez zakłamania… gdzie można oddać do końca samego siebie…”, a „Najważniejsza jest dla mnie szczerość i emocje….. jeśli istnieje w tych obrazach energia i pewien rodzaj napięcia, który przechodzi na widza – to ja jestem szczęśliwa. Inaczej nie można by było wyczuć pomiędzy literami „serca””…
Z dumą zapraszam na autorskie warsztaty aktu Veroniq Zafon w studiu z udziałem jednej z jej nieziemsko pięknych wygimnastykowanych modelek, które odbędą się w kwietniu.
Weronika Drozd, pseudonim Veroniq Zafon, urodzona w 1975 roku w Bytomiu. Zajmuje się fotografią aktu, tańca i portretu.
Organizowała i brała udział w wielu prestiżowych wystawach i przedsięwzięciach. Między innymi jest twórcą scenariusza i spektaklu „Olena i czarny, kot” www.olenaiczarnykot.fotea.pl . Jej praca „TANCERKA” została wyróżniona w Międzynarodowym Konkursie Fotograficznym L’ESPRIT PHOTO 2009 „Portret i akt kobiecy”.
Prezentacja jednej z sesji:
http://www.youtube.com/watch?v=i5N9sX2x-WM
Interesujące artykuły o twórczości Veroniq Zafon:
http://www.informatorfotograficzny.pl/wydarzenia/wystawy/511.html
http://rewizje.wordpress.com/2010/06/29/o-fotografii-veroniq-zafon-slow-kilka/
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/ekspresja_kobiecego_ciala_w_kalendarzu_veroniq_zafon_180816.html
Strona autorska i blog artystki:
http://www.photoblog.pl/veroniqzafon/74920081/veroniq-zafon.html
http://veroniqzafon.iportfolio.pl/
Materiał Tv:
http://www.tvs.pl/informacje/33230,kobiece_piekno_i_stal__naga_prawda_o_pewnym_kalendarzu.html
Komentarze