Paweł Paczek, fotograf, Ciechocinek
Warsztaty: Postprodukcja dla fotografujących – weekend z Marceliną Oczkowską i Karolem Kalinowskim
Warsztaty fantastyczne: ogrom wiedzy przekazany w prosty i zrozumiały sposób, zarówno dla początkującego fotografa jak i fotografa pragnącego pogłębić i uzupełnić warsztat pracy J Warsztaty otwierają i pokazują nowe drogi i wiele różnym możliwości w postprodukcji zdjęć, a do tego niesamowity klimat jaki stworzyli Marcelina i Karol …..te warsztaty są jak narkotyk 🙂 uzależniają i wciąż chce się więcej… 🙂 pozdrawiam i dziękuję Paweł
Bartosz Jaworski, Mińsk Mazowiecki
Warsztaty: Fotomalarstwo cyfrowe
Bardzo dziękuję całej ekipie ze Złodziejewa za ciepły, wyjątkowy klimat, a przede wszystkim za pełen profesjonalizm prowadzącego jak i również szefowej :). Warsztaty pokazały mi mega potencjał obróbki cyfrowej jak i również granice miedzy kiczem a perfekcyjnym retuszem.
Dla mnie była to cenna wiedza, którą na pewno będę wykorzystywał.
Na pewno jeszcze wrócę do Złodziejewa, bo to miejsce jest pełne magii:)
Alex Dziadko – fotojokerka 😉 , z zamiłowania wizażystka,fotografka,modelka,stylistka, Szczecin
7 fotografów w 6 dni
Długo zbierałam się by napisać tą recenzję. Brak czasu, obowiązki a może tak naprawdę brak słów by opisać wrażenia po przebytej w Złodziejewie podróży – przygody pełnej niespodzianek, czarujących widoków, fascynujących ludzi, fotografii… Nie jest to ścieżka prosta, choć pozornie może się taka wydawać. Nie spodziewajcie się och-ów i ach-ów, głaskania po główce i chwalenia tego, co aż woła o krytykę – i chyba właśnie to podobało mi się w tym wszystkim najbardziej. Wróciłam pełna uwag i wątpliwości co do swoich zdjęć, z otwartym na więcej umysłem i pragnieniem wiedzy – poszukiwania, sięgania dalej i głębiej, bo w końcu o to w tym wszystkim chodzi – by nie tracić z oczu celu, który podcina nogi by pomóc rozwinąć skrzydła.
Dziękuję Marcelinko, Jacku, Arturze, Tosiu, Zbyszku, Karolu, Marku. Jesteście wspaniali.
Katarzyna Skowronek, Łódź
Złodziejewo to magiczne miejsce pełne natchnień i wspaniałych ludzi. Moje życie fotograficzne podzieliło się na dwa etapy: do pobytu w Złodziejewie i po wyjeździe ze Złodziejewa.
Cała aura wytworzona przez Marcelinę oraz nauki Jacka i Karola odciskają mocne pozytywne piętno na dalszej fotograficznej, lepszej i piękniejszej już drodze.
Krzysztof Dzierbicki, lat 50, nauczyciel, z zamiłowania fotograf-amator, Zgierz
Warsztaty: Postprodukcja dla fotografujących – weekend z Marceliną Oczkowską i Karolem Kalinowskim
,,Fotografia- ułamek sekundy, który może trwać wiecznie.”
Witaj Marcelino,
Czasem słowa są ulotne i niewystarczające, aby wyrazić podziękowania. A mnie bardzo zależy, by znaleźć odpowiednie wyrazy i napisać, jak bardzo przygotowane przez Ciebie warsztaty zrewolucjonizowały mój sposób myślenia i postrzegania fotografii. Zrozumiałem, że ,,fotografując staramy się pokazać to, czego bez Nas nikt by nie zobaczył.”
Byłem na Twoich zajęciach po raz pierwszy i już wiem, że nie ostatni, przynajmniej mam taką nadzieję. Choć jestem tylko fotografem amatorem, to ogrom wiedzy, jaki zdobyłem na warsztatach, z całą pewnością wykorzystam.
Doceniam starania Karola w dzieleniu się z nami wiedzą, a także Twoje zaangażowanie. Zadbałaś o cudowną atmosferę i wspaniałą organizację. Dzięki tym warsztatom inaczej zacząłem traktować swoją fotograficzną pasję. Fotografią interesuję się od dawna, zaczynałem od fotografii analogowej. W ciemni spędziłem mnóstwo czasu, który teraz poświęcę na doskonalenie cyfrowe moich prac.
Czas spędzony na warsztatach nie tylko przypominać mi będzie o pracy przy obróbce zdjęć, ale pozwoli wspomnieniami powracać do ciekawych ludzi, których spotkałem i nie zapomnę. Jeszcze raz dziękuję za przekazaną wiedzę, miło spędzony czas i możliwość oderwania się od prozy życia.
Dziękuję za wspaniałą podróż do źródeł fotografii.
Artur Madej
Korpoludek, 31 lat, Warszawa
Złodziejewo jest jak Narnia dla fotografów:) Jeśli żyjesz fotografią – będzie Ci tu dobrze 🙂 Gdzie nie obrócisz wzroku widzisz kadr, któremu często wcale nie brakuje modelki. Światło wpada przez pałacowe okna na antyczne stoliki, przedziera się przez bluszcze w ogrodzie, mięknie w zakurzonych szybach starej gorzelni. Pałac Jasminium i jego ogród przyciągnął na mój turnus świetnych ludzi, którym można było kraść kadry i dzielić się swoimi. W głowie układa mi się wiedza wpompowana przez prowadzących. Dysk pęka o zdjęć cudnych modelek. A ja kminię już kiedy tam wrócę.
—
Wszystkiego dobrego i jeszcze raz dziękuję
Artur
Cecylia Łęszczak, 31 lat , fotograf -amator koni oraz ludzi:), Poznań,
Postprodukcja dla fotografujących
Po prostu: pobyt na Waszych warsztatach otworzył mi oczy, poszerzył horyzonty, tak jakby tyle inspiracji było tuż obok, a dopiero Złodziejewo wskazuje kierunek…. Programy też o wiele bardziej świadomie wykorzystuje, tak więc… Coś czuję, ze jeszcze się do Was wybiorę, może w przyszłym roku!
Paweł Lis
Weekendy z mistrzami: Leszek Kowalski
Postprodukcja w fotografii
Akt w plenerze z Marcelina Oczkowska
Witaj Marcelina,
chciałem Ci jeszcze raz podziękować za wspaniałe warsztaty z aktu. Robię to osobiście, a nie gremialnie, bo pomimo,że dużo piszę w mojej pracy mój styl jest daleki od tego co prezentowała Daria i Alex. Niestety byłoby za bardzo profesjonalnie i sztywno, choć muszę przyznać w ostatnim czasie nabieram do tego większej swobody. A więc dziękuję, bo za każdym razem jak jestem u Ciebie, to wynoszę coś nowego i patrzę na fotografię z różnych perspektyw. Doceniam Twoje zaangażowanie w dzielenie się z nami wiedzą i możliwość patrzenia na „proces twórczy”. Kwestia zapanowania nad grupą i podział czasowy to strzał w dziesiątkę. Można się o wiele więcej nauczyć, gdy trzeba samemu wymyślić kadr.
Dzięki tym warsztatom w końcu – mam taką nadzieję – dałbym radę przeprowadzić swoją własną sesję z modelką, do czego pomału się zabieram 🙂 Wiem w końcu jak ustawiać i ją i mnie, na co patrzeć oraz jak światło pracuje na ciele. No i jeszcze musi być myśl przewodnia, pomysł, bo bez tego samo pstryk nie wystarczy. W kwestii tego ostatniego to muszę zaczerpnąć inspiracji z pracy innych (książeczki) lub podczas warsztatów 7 dniowych! Na pewno kiedyś się na nie wybiorę.
Twoje warsztaty to nie tylko zajęcia z fotografii, ale możliwość spotkania ciekawych ludzi i spędzenia miło czasu – oderwania się od wszystkiego co nas otacza 🙂
Krzysztof Mrowiec, Londyn, budowlaniec
Warsztaty: Fotografia ślubna,
Weekend z mistrzami: Izabela Urbaniak
Witam wszystkich zainteresowanych.
Chciałem napisać recenzję już po pierwszych warsztatach (Warsztaty Fotografii Ślubnej) ale pomyślałem sobie że zobaczę jak będzie następnym razem bo może to, że mi się tak podobało to jakiś przypadek albo moje podekscytowanie wzięło górę i nie potrafię jeszcze obiektywnie napisać co myślę. W każdym razie już po pierwszych warsztatach wiedziałem, że kiedyś TAM wrócę. Kolejną wizytą był Zlot Absolwentów. Dla mnie po prostu to była rewelka! A pamiętajcie, że ZLOT jest tylko dla Absolwentów i na taką szansę mają tylko ci, którzy w Złodziejewie już byli choć jeden raz.Trzecim wypadem do Zalesia były warsztaty z Izą Urbaniak. I tu już wiadomo, że trzy razy to nie przypadek, że to też nie zrządzenie losu iż coś się udało.
Krótko mówiąc Warsztaty w Złodziejewie to w pełni profesjonalny program zajęć fotograficznych prowadzonych na najwyższym poziomie. To też przede wszystkim wspaniała panująca atmosfera zarówno od promieniującej organizatorki (tak Marcelinko – ukłony w Twoją stronę) jak i profesjonalizm oraz zaangażowanie prowadzących. Samo miejsce jest magiczne, które miesza w głowie (pozytywnie oczywiście) i które na długo pozostaje w pamięci i gdzie przekraczając Złodziejewską bramę gęba sama się już cieszy z radości. Wspomnieć trzeba też o przepysznym jedzonku – zarówno obiady jak i desery są prima sort – Magda Gessler może pozazdrościć.
Dzięki też za wytrwałość i profesjonalizm modeli, z którymi zawsze doskonale się współpracuje.
Dziękuję też wszystkim poznanym uczestnikom za super atmosferę (i tę przy zdjęciach i tą przy ognisku). Zresztą już wszyscy jesteśmy Facebookowe przyjaciele 😉
Warsztaty w Złodziejewie otwierają szeroko oczy, rozwijają umysł oraz uczą „popełniać” naprawdę coraz to lepsze zdjęcia.
Więc ktokolwiek jeszcze się zastanawia czy wybrać się do Złodziejewa to szczerze i z całą odpowiedzialnością polecam. Nie wahajcie się ani chwili. Rezerwujcie miejsce już dziś.
Robert Wyrwas – lat 38, mąż, ojciec dwóch córek, i zmierzam do tego aby nie robić nic oprócz fotografii…
Warsztaty: Fotomalarstwo, zaawansowana postprodukcja zdjęć
Marcelinko,
Jak zwykle (a mogę tak powiedzieć bo już trzeci raz był) strasznie boli szybki upływ czasu i fakt, że weekend minął jak dwie i pół godziny….
Było (jak zwykle z resztą) rewelacyjnie.
DZIĘKUJĘ 🙂
Dorota Dziekarowska, 32 lata, Szczecin, nauczyciel języka angielskiego
Fotomalarstwo cyfrowe, czyli zaawansowana postprodukcja zdjęć
1) Myślałam, że po grupie warsztatowej z Anką nic lepszego spotkać mnie nie może. Myliłam się. W życiu tak się nie naśmiałam :))) A nawet udało mi się pośpiewać przy akompaniamencie gitary.
2) Zawsze myślałam, że specjaliści od Photoshopa to buce. Myliłam się. Niektórzy powołani są do zawodu nauczyciela :)))
3) Myślałam, że w tym roku znowu nie uda mi się spełnić marzenia o robieniu zdjęć w słonecznikach. Myliłam się. Złodziejka zrobiła nam niespodziankę, której wagi sama nawet nie przewidziała.
4) Myślałam, że to nie ja będę pozować w Słonecznikach. Myliłam się. A fotografów miałam przynajmniej dwóch
5) Myślałam, że znam już wszystkie Złodziejewskie modelki. Myliłam się i stałam się jednym z pionierów w fotografowaniu kobiety o talii, która choć tak drobna – w głowie się nie mieści.
6) Myślałam, że to będzie ostatni raz w Złodziejewie i co do tego na pewno też się pomylę :))))
Daria Olzacka, 30 lat, Poznań
Akt w plenerze z Marcelina Oczkowska
Dziękuję Złodziejce organizatorce za czarodziejski klimat, jedzenie przepyszne, zjawiskowe modelki, które poza pięknem zewnętrznym są mądrymi, sympatycznymi kobietami, wnętrza i zewnętrza stanowiące same w sobie inspiracje do doskonałych zdjęć.
Marcelinie – mistrzowi, że postanowiła podzielić się z nami wszystkim co stanowi podstawę robienia doskonałych zdjęć, za karteczki, które ukierunkowują nieskrępowaną żadnymi barierami wyobraźnię i pozwalają robić zdjęcia o czymś a nie tylko uwieczniać widziane obrazy ( chyba najcenniejsza lekcja dla mnie). Za nielimitowany czas, który nam poświęcała, rzeczowe wskazówki i sprowadzenie Karola…
Marcysi – kobiecie i mamie naszej za cierpliwość, troskę, za początkowe trzymanie za rękę, które pomogło mi skoncentrować się na tym co najistotniejsze ii za to , że stopniowo jak prawdziwa mama dawała nam coraz większą wolność ufając, że dobrze ją wykorzystamy. Mi pozwoliło to zmierzyć się z moimi wewnętrznymi barierami.
Grupie w całości za olbrzymi szacunek do siebie nawzajem, za taktowność i pozwolenie zrobienia zdjęć jakie zamierzałam zrobić, za kulturalną i pełną ciepła atmosferę na i po zajęciach i za to , że każdy z nas jest inny ale każdy z nas jest fajny;)
Grupie w detalach:
Asi za światełko w mojej głowie, że może już czas się odważyć i za to , że uświadomiłam sobie, że robię za mało zdjęć swoim chłopakom
Frani… 🙂 kurcze przez to skrzydlate zdjęcie chłopaków jeszcze wielu nocy nie prześpię ( rozłożyło mnie na łopatki- pomysł i treść:), za info o fotoszopku i za robienie zdjęć bardzo moim zdaniem wyjątkowych i oryginalnych. Żałuję, ze tak mało rozmawiałyśmy bo masz w sobie to coś co bardzo w ludziach lubię i mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja wypić razem kawkę albo i piwko.
Angeli za „w tym roku dwa a w następnym trzy”:) ale przede wszystkim za bezcenne towarzystwo, bardzo interesujące rozmowy, różnice charakteru, które zbliżają, osobowość, podróż do domu i prowadzenie sesji z modelką- zachwyciła mnie Twoja pewność tego co robisz i Twoja odmienna wizja.
Alexowi za profesjonalizm, za podzielenie się swoja pewnością siebie i za tłuczenie mi do głowy, że jedno zdjęcie na 6 a nie dziesięć na 3+. No i oczywiście za to , ż e dostrzegł we mnie coś innego poza współkursantem – miłe to takie z kobiecego punktu widzenia ( dzięki za fotki są dla mnie szczególne:)
Zdzisiowi za tworzenie ciepłej atmosfery w grupie, za uśmiech i sympatię i za przeświadczenie, że jest dobrym człowiekiem
Pawłowi za rozmowy o zegarkach, ustach modelek i pokazanie jednego zdjęcia, przez które przemknęło mi przez głowę , że możne jednak powinnam porozmawiać z meżem o córce;)
Adamowi za sporty poranne, bardzo dużą kulturę, pokazanie pięknej pracy z modelką i za …tajemniczość
Tomkowi za pytania, wątpliwości i obawy, które miałam w głowie a on tak ładnie i celnie ubierał je w słowa i za rozluźnianie atmosfery samą swoją osobą
Poza tym chcę podziękować Mamie Marceliny, która jest dobrym duchem tego miejsca za serdeczność
Annie za otwartość na pomysły, skromność i cierpliwość
Lili za bycie równą babką za to, że dane mi było zaobserwować to, o czym mówiła Marcelina ( kobieta najcudowniej rozkwita kiedy w zasięgu jej wzroku lub dotyku pojawia się ukochany mężczyzna)… No chyba że jest
Olą, która świeci swoim wewnętrznym blaskiem. Ona z kolei łamie zasadę Marcysi że najpierw inspiracja a potem modelka bo dla Mnie Ola sama w sobie jest niesamowitym źródłem inspiracji…i przyczyną doskonalenia się bo nie potrafię oddać na zdjęciach tego co Aleksandra pokazuje ( ale chyba z warsztatów na warsztaty jest lepiej:)
Dziękuję Krzysiowi Lilowemu, że zgodził się zapozować oraz za info o ciekawych miejscach w Łodzi:)
Ale się rozpisałam ale dla mnie Złodziejewo jest rzeczywistością równoległą i krainą czarów i zrealizowanych marzeń, która wywołuje bardzo silne emocje a tym razem jeszcze miałam okazję trafić na grupę, która przerosła moje oczekiwania…:)
Marcyś, stworzyłaś miejsce, które tak bardzo mnie kształtuje fotograficznie, a co za tym idzie tez życiowo i jest dla mnie bardzo ważne i wielki szacun dla Ciebie i jeśli chodzi o wdzięczność to nie ma takich słów, ale ciesze się że może chociaż się do nich zbliżyłam odrobinkę
A tak poza tym: po poprzednich warsztatach wróciłam całkiem rozbita, że nic nie umiem i jakoś muszę się zabrać, a po tych wróciłam pełna nadziei i szczęśliwa, ze wiem, co zrobić, by nie pstryknąć zdjęć bez treści, tylko dlatego że coś jest ładne, ale się doszukiwać – i chyba tego (poza techniką ) tak na prawdę brakowało w moich fotach
Jeszcze raz wszystkim dziękuję i do zobaczenia
Alex Krupa, Toronto, Lublin
Warsztaty Aktu w plenerze z Marcelina Oczkowska
Witam wszystkich po warsztatach w Złodziejewie
Dziękuje wszystkim ci cieple przyjęcie , wszystkie rady, wskazówki i opowiedziane historie. Dziękuję przede wszystkim za wspaniałą współpracę i kooperacje przy tworzeniu ….sztuki.
Dziękuję:
– Marcelinie za serdeczne przyjęcie, wręcz rodzinna atmosferę. Dziękuję za wszystkie uwagi i wskazówki. Za naukę patrzenia na ciało i światłocień. Za poświecenie i zaangażowanie w moja nieokreślona twórczość,. Dziękuję za nagą prawdę o detalach fotografii i błędach, powtarzana z uporem aż……. do podświadomego zapisania w pamięci.
Odebrałem Cię jako Księżniczkę Marcelinę żyjącą w pięknym zamku za siedmioma górami i siedmioma lasami, dzielącą się swoim skarbem (tu czytaj : pasja) ze wszystkimi, którzy dadzą radę do niej dotrzeć.
– Zdzisiowi dziękuję za bezpieczna podróż na warsztaty i bezpieczny nocny powrót do domu. Dziękuję za towarzystwo i opiekę nade mną. Dziękuję za naukę szczerości, ciepłego i spokojnego podejścia do ludzi oraz wszystkie informacje o sprzęcie fotograficznym i podzielenie się jego twórczą pasją i w kolorze
– Darii , dziękuję za pozowanie , za jej wszystkie pomysły twórcze i odwagę przy wyrażaniu własnej postawy , dziękuje za naukę stanowczości i konsekwencji w realizacji własnych celów i marzeń pomimo tylu obowiązków w życiu codziennym
– Asi dziękuje za szczere pokazanie mi własnych obaw i emocji przed i po akcji twórczej. Dziękuję za potraktowanie mnie jak swojego ziomka od pierwszego momentu poznania.
– Angeli dziękuję za wszystkie cieple spojrzenia i cierpliwość słuchania moich wywodów, dziękuję za tak zdecydowana postawę przy prowadzeniu sesji i czytelne wskazówki dla modelek – tak tak , tego tez muszę się uczyć ..
– Adamowi dziękuję za prowadzenie porannej gimnastyki i rzeczowe pytania. których ja już nie musiałem zadawać, a odpowiedzi mimo wszystko poznałem.
– Tomkowi dziękuję za pokazanie swojego stylu pacy twórczości i wszystkie dyskusje, które prowadził z Marceliną – również niejako w moim imieniu.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkim osiągnięcia swoich własnych marzeń i celów bez większych problemów.
Są to Referencje kogoś, kto nie był na warsztatach. Ale dla mnie, jak i myślę dla wszystkich, którzy publikowani są u nas na stronie są to tak ważne słowa, motywująca do niezaprzestawania w marzeniach, że nie może ich tu zabraknąć….
Kochani Bywalcy, Absolwenci, to i do mnie i do Was wszystkich!
Nie przestawajcie MARZYĆ i NIE PRZESTAWAJCIE FOTOGRAFOWAĆ!!!
Bezdomny Podróżniku Ty też!
„Witam serdecznie. Mam nadzieje , że nie będę intruzem, który zawraca wam głowę. Ale to jest impuls, który skłonił mnie do wyrażenia podziwu za wrażliwość i umiejętność uchwycenia piękna. Umiejętność ta jednak nie szlifowana i pielęgnowana zanika. . Mnie już tylko pozostały wspomnienia. Na waszą stronę trafiłem po namowie naszej wspólnej znajomej i zdjęcia zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Fotografią nie zajmuje się już ponad 25 lat , a Wasza strona pobudziła wspomnienia Wspomnienia, które wywołały uśmiech i miłe samopoczucie. Dziękuję wam za tę chwilę i obiecuję do zaglądania na waszą stronę. Pozdrawiam serdecznie :-))”
Ania Tomczak, Wrocław,
Warsztaty fotografii ślubnej
To był mój drugi pobyt w Złodziejewie , jeden lepszy od drugiego. Wiedza, którą się przyswaja, panująca pozytywna energia i ta cała magia Złodziejewa powoduje, że musi się tam wracać. Nasi prowadzący Jacek Batkowski I Karol Kalinowski dali z siebie wszystko by fotografia ślubna nie stanowiła dla nas więcej tajemnicy… Kto się waha niech sie nie waha, bo naprawdę warto. Ja już tęsknie za Złodziejewem…..