Moja fotograficzna historia nie jest szczególnie ujmująca. Nie jestem z wykształcenia fotografem i gdyby ktoś 10 lat temu powiedział mi, że będę robiła to, co robię teraz, pewnie bym mu nie uwierzyła. Niezależnie od tego, zawsze ciągnęło mnie w stronę obrazów. Od małego lubiłam rysować, a jako nastolatka zafascynowałam się surrealizmem. Ta fascynacja trwa do dziś.
Z wykształcenia jestem psychologiem i przez kilka lat spełniałam się w roli trenera mnemotechnik. To właśnie w tym okresie intensywnie rozwijałam swoją prawą półkulę odpowiedzialną między innymi za kreatywność. Pracując z dziećmi i młodzieżą, z zachwytem przyglądałam się nieograniczonej niczym dziecięcej wyobraźni. Być może właśnie dlatego tak bardzo lubię fotografować dzieci i ich emocje. Dlatego też moje prace nie zawsze są logiczne i spełniające normy klasycznej fotografii. Niewątpliwie moja prawa półkula przerosła lewą.
Fotografować zaczęłam około 4 lata temu. Jestem fotoGRAFICZNYM samoukiem, który popełniał i popełnia wiele błędów, jednak nigdy się nie poddaje. Staram się z każdego potknięcia wyciągnąć dla siebie cenną lekcję. Gorąco wierzę, że z nawet pozornie fatalnej sytuacji można wynieść dla siebie coś dobrego, a z każdego nieudanego zdjęcia można wyciągnąć wiele pouczających wniosków. Dziś wiem trochę więcej niż rok temu i mam nadzieję, że za rok również będę mądrzejsza.
Fotografia to nie tylko moja pasja, to chyba także moje uzależnienie. Pracując robię zdjęcia i w czasie wolnym wykonuję je również, tylko że inaczej. Właśnie te „inne” kadry sprawiają, że ciągle kocham to co robię, a miłość do swojej pracy jest dla mnie warunkiem koniecznym.
Fotografia to dla mnie sposób na realizację marzeń, które nie zawsze idą w parzę z logiczną rzeczywistością. Niezmiernie mnie cieszy, że są ludzie, którym podobają się moje prace i którzy pragną pójść w tę samą stronę. Drogą niczym nieograniczonej kreatywności.
Zapraszam Was na kilka chwil do mojego świata i dziękuję serdecznie za to, że przystanęliście na dłużej.
Więcej przepięknych prac Marioli możecie zobaczyć na Fanpage’u autorki.
źródło tekstu: http://artfotos.pl/inspiracje/inspiracje-mariola-glajcar/