Marcin Chruściel, Postprodukcja w fotografii
35 lat, zamieszkały w Kielcach
prowadzę własną działalność gospodarczą
Jechałem do Złodziejewa pełen sprzecznych uczuć… Wraz z umykającymi kilometrami wzrastał niepokój i tłuc zaczęło się pytanie:
Czy dobrze robię?
Każdy kto choć trochę do czynienia miał z fotografią wie, jak prosto w tym medium dokonuje się manipulacji, choć niektórzy nazywają to subiektywizmem. Dojechałem…
Pierwsze miłe zaskoczenie to „kwatera”, którą przygotowała Marcelina i ona sama – ciepła, uśmiechnięta, z dobrym słowem dla wszystkich.
W piątek zajęcia zaczęliśmy z pewnym opóźnieniem, ale nikt nie ograniczał czasowo ich trwania i tylko zmęczenie spowodowało, że zakończyły się około 22 i podobnie było w inne dni. Poprowadził owe zajęcia Karol Kalinowski, „zwykły” chłopak (Karolu to jest komplement!), 😉 który o obróbce wie niezwykłe rzeczy. Długo i cierpliwie pokazywał i tłumaczył każde zagadnienie.
Nie wiem co stanowi o niezwykłości tego miejsca, czy ludzie. czy sama aura okolicy, żeby to stwierdzić trzeba przyjechać i samemu sprawdzić. Nie wahajcie się i sami doświadczcie niezwykłości tego miejsca.
Komentarze